» Chodzimy po węglach dla ochłody dnia 25.11.2011
Dodałem nowe zdjęcia zmontowane w filmik. Zapraszam do galerii – Chodzimy po węglach dla ochłody hihi
Dodałem nowe zdjęcia zmontowane w filmik. Zapraszam do galerii – Chodzimy po węglach dla ochłody hihi
Dodałem nowe zdjęcia z Morsowania w Korycinie - Chodzimy po rozżarzonych węglach....
Okazało się, że mam około 1200 zdjęć trochę tego wyszło, część zamieszczę na stronie ale niestety nie da się wszytkiego. Na niedzielne Morsowanie nagram płytki chętni niech się zgłaszają, dajcie znaka że chcecie
wrubel
Gazeta Współczesna więcej na
www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111121/REG04/261809149
Nowy filmik z Korycina udostępniony z Więcej na http://isokolka.eu
Napisali o nas ........
Na ten dzień czekali przez całe lato. Dziś w Korycinie spotkali się członkowie Podlaskiego Klubu Morsów, żeby uczestniczyć w wojewódzkiej inauguracji nowego sezonu. Do wody w miejscowym zalewie wskoczyło ponad 100 osób.
- Taka kąpiel to samo zdrowie – przekonywały morsy. – Proszę na nas popatrzeć, żadne przeziębienie nam nie straszne – dodali amatorzy zimnych klimatów.
Inauguracyjne spotkanie w Korycinie zorganizował Gminny Ośrodek Kultury, Sportu i Turystyki. Jego dyrektor – Paweł Żuk – też postanowił zostać morsem. - Muszę dawać dobry przykład innym – przyznał dyrektor Paweł Żuk.
Na kąpiel nie zdecydował się natomiast Mirosław Lech, wójt Korycina. - Gdybym nie miał kataru, to dziś na pewno dołączyłbym do grona morsów – powiedział włodarz korycińskiej gminy.
Wśród kąpiących się była Alicja Rysiejko, wicestarosta powiatu sokólskiego. - Zimna woda odmładza, dodaje zdrowia i ma same plusy – wyliczyła wicestarosta.
Zanim morsy wbiegły do wody, czekała ich intensywna rozgrzewka. Przy dźwiękach muzyki, ponad 100 osób robiło skłony, podskoki i wymachy rąk. - Rozgrzewka to ważna rzecz. Po niej człowiek jest jeszcze bardziej zahartowany – powiedział Krzysztof Kwasiborski, wiceprezes Podlaskiego Klubu Morsów.
W grupie, która zdecydowała się na kąpiel, były również morsy z Sokółki. - Nie mogło nas tu nie być – usłyszeliśmy od sokólskich morsów.
Żeby rozgrzać stopy po kilkunastu minutach spędzonych w wodzie, co odważniejsi stąpali po rozżarzonych węglach. Było to równie widowiskowe, jak pluskanie się w zimnej wodzie.
Teraz morsy czekają na mróz i śnieg. Bo w takich warunkach to dopiero jest kąpiel!
(anad)
na stronie sa także zdjęcia i filmik
artykuł z z www.isokolka.eu (internetowa gazeta powiatu sokólskiego)